Skip to main content

Dla takich emocji i zagrań kibice po brzegi wypełnili trybuny kortu centralnego Legia Tenis & Golf. Liderka światowego rankingu Iga Świątek w meczu 2. rundy BNP Paribas Warsaw Open pokonała Claire Liu 6:2, 6:2. To było jej trzecie zwycięstwo nad Amerykanką w tym roku.

Spodziewałam się tego, co będę „czuła na rakiecie”. Nie zmienia to faktu, że mecz był wymagający. Na początku ponownie czułam się trochę zestresowana, ale udało mi się poczuć pozytywną energię i rozkręcić się w trakcie spotkania. Cieszę się, że „byłam intensywna” od początku do końca i to zrobiło różnicę w drugim secie. Wypracowałam sobie dużą przewagę, a moja przeciwniczka zaczęła robić trochę więcej błędów i wykorzystałam to. Myślę, że obie grałyśmy fajnie i te dłuższe akcje były widowiskowe dla kibiców – powiedziała Iga Świątek.

Iga Świątek (foto: Michał Jędrzejewski / BNP Paribas Warsaw Open)

Nie był to jedyny polski triumf na korcie centralnym. W turnieju gry podwójnej Weronika Falkowska i Katarzyna Piter pokonały Niginę Abduraimovą i Jodie Burrage 6:3, 6:1. Obie zwyciężczynie mają za sobą udane tygodnie – Falkowska zwyciężyła w mistrzostwach Polski, a Piter w parze z Fanny Stollar wygrały turniej WTA 250 w Budapeszcie. Kolejnymi rywalkami Polek w BNP Paribas Warsaw Open będą Lidzija Marozawa i Alaksandra Sasnowicz.

Pierwszy mecz jest zawsze trudny, a to dodatkowo też mój pierwszy turniej na korcie twardym. Z Weroniką grałyśmy już wcześniej, zrobiłyśmy dziś swoje i to wystarczyło. Cieszę się, że grałyśmy punkt po punkcie i ten mecz skończył się w dwóch setach – powiedziała Katarzyna Piter.

Podobnie mecz oceniła Weronika Falkowska.

Chciałam dodać, że fajnie gra się w kraju przed polską publicznością. Ten doping motywuje nas do lepszej gry. Cieszę się, że jesteśmy w kolejnej rundzie i skupiamy się już na następnym meczu. Kasia nie oddaje nic za darmo i super mi się z nią gra, bo też ma pozytywną energię. Napędza mnie i uspokaja, jest dobrą ciocią na korcie – powiedziała z uśmiechem Weronika Falkowska.

Weronika Falkowska/Katarzyna Piter (foto: Michał Jędrzejewski / BNP Paribas Warsaw Open)

Niezwykłą dramaturgię miało starcie rozstawionej z nr 2 Karoliny Muchovej z kwalifikantką Rebeccą Sramkovą. W trwającym ponad trzy godziny boju i zwrotach akcji notowana na 174. miejscu w rankingu WTA Sramkova pokonała 18. Muchovą 7:5, 3:6, 7:5. W trzecim secie Czeszka prowadziła już 5:1 i przy własnym serwisie nie wykorzystała kilku piłek meczowych.

Karolina jest świetną tenisistką. Przyjaźnimy się od czasów juniorskich, więc naprawdę ciężko mi się gra przeciwko niej. Próbowałam dawać z siebie wszystko i wciąż próbuję uwierzyć w to, co się stało. Brakuje słów. To jedno z najważniejszych zwycięstw w mojej karierze. Niezwykłe uczucie – powiedziała tuż po zakończeniu meczu wzruszona Rebecca Sramkova.

Rebecca Sramkova (foto: Michał Jędrzejewski / BNP Paribas Warsaw Open)

W ćwierćfinale Maria zagra ze Sramkovą, Stefanini z Siegemund, Watson z Wickmayer, a Świątek z Noskovą. Wyniki wszystkich meczów oraz drabinki gry pojedynczej i podwójnej można znaleźć TUTAJ. Piątkowe spotkania rozpoczną się o godz. 10:30, a wydarzeniem dnia będzie starcie liderki rankingu z Lindą Noskovą. Wcześniej o awans do półfinału debla powalczą Falkowska i Piter. Szczegółowy plan gier można znaleźć TUTAJ.

Inne szczegóły i ciekawostki znajdują się w FOLDERZE TURNIEJOWYM. Można przeczytać w nim m.in. wywiad z dyrektorem turnieju Mariuszem Fyrstenbergiem i trenerem przygotowania motorycznego Igi Świątek Maciejem Ryszczukiem.